Królowa złotonośnych pól


 Historycy wielkiej gorączki złota na polach Klondike twierdzą, że wywołało ją  ponad sto lat temu znalezisko w strumieniu Rabbit Creek (szybko przechrzczonym na Bonanza Creek). Według oficjalnej wersji, trzej poszukiwacze - młody kalifornijczyk George Carmack i jego dwaj indiańscy towarzysze Skokum Jim i Dawson Charlie - znaleźli pierwsze płatki złota 16 sierpnia 1896 roku. Są jednak badacze, których zdaniem zasługę rozpętania gorączki złota na polach kanadyjskiego Jukonu należałoby przypisać komu innemu. Są podstawy, by sądzić, że bohaterką tej epopei winna być niezwykła i tragiczna postać kanadyjskiej Północy, Kate Carmack.

Kate, a właściwie Shaaw Tlaa, była Indianką z klanu Wolf plemienia Tagish. Jej dokładna data urodzin nie została nigdzie odnotowana, więc historycy umieszczają ją w różnych latach od 1857 do 1870 roku. Była już młodą indiańską wdową gdy spotkała George'a Carmacka - wspólnika jej brata Skokum Jima i jej bratanka Dawson Charliego. Plemię Tagish przeżywało wówczas trudny okres, bowiem handel skórami bobrowymi, który dotychczas zapewniał Indianom dochody, powoli zamierał. Na tereny Jukonu zaczęli natomiast napływać poszukiwacze złota, którzy spóźnili się na wielką gorączkę złota w Kalifornii i mieli nadzieję zbić fortuny na nowych, niewyczerpanych jeszcze złotonośnych polach kanadyjskiej Północy. Jednym z nich był właśnie George Carmack, który w kręgach poszukiwaczy nie cieszył się on zbyt dobrą reputacją. Nazywano go nawet "Kłamliwy George", bowiem miał podobno skłonność do przesady w opisach swoich odkryć i znalezisk. Jedno było pewne - Carmack nie przeżyłby długo w niegościnnych terenach Jukonu bez pomocy Indian Tagish. Nic więc dziwnego, że uśmiechał się wdzięcznie do młodej, przedsiębiorczej indiańskiej wdowy, a Shaaw Tlaa zgodziła się spędzić z nim zimę w rejonie Dyea.
Nikt tego związku nie zalegalizował ani w świetle indiańskiego obyczaju, ani w świetle prawa białych ludzi, lecz nikt też - zwyczajem tamtych czasów i tamtych terenów - nie kwestionował podstaw związku, który miał przetrwać 13 lat.
Shaaw Tlaa stała się Kate Carmack, towarzyszką życia i pracy George'a Carmacka latem na złotonośnych polach rzeki Jukon w rejonie Forty Mile i zimą traperstwa w okolicy Rampart House.
Gdy w roku 1892 zasoby złota na ich polu wyczerpały się, George i Kate Carmack zajęli się handlem. George - jak notują ówczesne relacje - przedstawiał wszystkim Kate jako swoją żonę. W styczniu 1893 roku urodziła się im córka nazwana przez matkę indiańskim imieniem Ahgay ("córka jeziora"), a ochrzczona Graphie Grace. Rodzina jakoś radziła sobie przez trudne lata, aż wreszcie wiosną 1896 roku okoliczności skłoniły ich do opuszczenia sklepiku i przeniesienia się w rejon Klondike. 
Podobno, 16 sierpnia tego lata Skokum Jim zauważył ślady złota w wodzie, którą zaczerpnął do picia ze strumienia. Jego znalezisko potwierdził szybko George Carmack, który natychmiast zarezerwował to poletko jako swój teren poszukiwań. Był to pierwszy oficjalnie zarezerwowany teren eksploatacji ("claim") złotonośnych pól Jukonu. Zanim minęło kilka miesięcy, nad wodami Bonanza Creek rozgorzała wielka batalia o złoto.
Tak przynajmniej twierdzą niemal wszyscy historycy. A jednak - jedno z niewielu zachowanych zdjęć Kate Carmack, z czasów, gdy żyła już samotnie jako stara kobieta, nosi na odwrocie inskrypcję "Kate Carmack. The Dicoverer of Klondyke."
Kate, wypełniając swoje obowiązki gospodyni domowej w obozie nad strumieniem Bonanza, często czerpala z niego wodę i zdaniem niektórych przynajmniej autorów relacji z tego okresu, to ona właśnie pierwsza zauważyła płatki złota w wodzie z Bonanza Creek. Były to jednak inne czasy i inny był stosunek do kobiet. Nikogo nie powinno dziwić, gdyby udało się komuś kiedyś udowodnić, że George Carmack sobie przypisał zaszczyt dokonania znaleziska, który w istocie należał się jego indiańskiej żonie.
Jak w większości przypadków, tak i Kate Carmack złoto nie przyniosło szczęścia. Wkrótce była najbogatszą kobietą na obszarze Jukonu. Miala pieniądze, miała męża i wyjątkowej podobno urody córkę. W dwa lata po odkryciu złota w wodach Bonanza Creek George Carmack postanawia zakończyć swoją przygodę na dalekiej Północy i wrócić do Kalifornii. Zabiera ze sobą Kate i Graphie, ale zrodzony w specyficznych warunkach Północy związek kalifornijczyka i Indianki nie wytrzymuje próby zmiany klimatu. Rodzina Carmacka nie akceptuje Kate i małej Graphie, a sama Kate nie potrafi znaleźć się w warunkach wielkiego amerykańskiego miasta. Jak informuje dziennik z Seattle, Post-Intelligencer, została nawet raz aresztowana za zakłócenie porządku - gdy odtańczyła indiański taniec na korytarzu Seattle Hotel, co skłoniło policję do aresztowania jej.
Po trzynastu latach współżycia z Kate, George Carmack odesłał swą indiańską żonę na Północ (a właściwie - zlecił swej siostrze, by odesłała Kate do Jukonu), a sam ożenił się z inną kobietą, tym razem rasy białej. Kate próbowała zabiegać o swoje prawa drogą sądową, ale nic nie wskórała; sąd orzekł, iż nie ma dowodów na to, że Kate była rzeczywiście żoną George'a Carmacka.
W pięć lat po historycznym znalezisku w wodach Bonanza Creek Kate opuszcza Kalifornię i wraca na Jukon. Wkrótce pojawia się tam na krótko George Carmack - by zabrać małą Graphie. To ostatecznie złamało serce Kate, która nigdy już w życiu nie zobaczyła swojej córeczki. W 1920 roku Kate Carmack zmarła w biedzie. Nic nie zostało ze złotej biżuterii, diamentów, eleganckich jedwabnych sukien i drogich futer.
Dzisiaj, w osadzie Carcross stoi jeszcze dom Skokum Jima, brata Kate, w którym dobiegła końca historia kobiety, zwanej niegdyś Królową Klondike. Nie ma na nim nawet plakietki informującej o historii tego miejsca. Tylko na pobliskim cmentarzu, na grobie Kate Carmack spoczywa szara granitowa płyta, umieszczona tu w 50 lat po jej śmierci, z inskrypcją “Gold I Bring to Crown Him Again”.