Helen McNicoll
1879 - 1915

Jeśli nie słyszeliście nigdy o kanadyjskiej malarce imieniem Helen McNicoll, nie jesteście osamotnieni.
Całkiem niedawno bowiem odkryto jej prace na nowo i dzięki dociekliwości prof. Natalie Luckyj, nieżyjącej już niestety, wykładowczyni historii sztuki na Carleton University w Ottawie, świat dowiedział się o artystce, której bogata twórczość została...zapomniana.

Żyła krótko, zaledwie 35 lat.
Urodziła się w Toronto ale wkrótce potem rodzina przeprowadziła się do Montrealu, gdzie jej ojciec otrzymał lukratywną posadę wiceprezydenta Canadian Pacific Railway. W wieku 2 lat Helenka zachorowała na szkarlatynę, skutkiem czego straciła całkowicie słuch.
Edukację rozpoczęła więc w domu, ucząc się czytać z ust, grać na pianinie i malować. Była najstarsza z ośmiorga dzieci państwa McNicoll i najbardziej uzdolniona, dlatego też oboje rodzice zachęcali ją do rozwijania talentów. Nie dbając o koszta mogła uczyć się malowania od najlepszych, a takim był niewątpliwie William Brymner, znakomity i uznany impresjonista (portret i pejzaże) z Montrealu. Dwa lata Helen spędziła w Slade School of Art na londyńskim Uniwersytecie, potem kilka miesięcy doskonaliła swój malarski warsztat w Paryżu aż w 1905 roku zdecydowała się kontynuować swoje studia w St. Ives w Cornwalii.

Niewątpliwie ogromny wpływ na styl jej malarstwa miał angielski malarz naturzysta Algernon Talmage.
W świecie zdominowanym przez mężczyzn udało się Helen zająć poczesne miejsce pośród profesjonalnych malarzy.
W 1906 roku 27 letnia wówczas artystka pokazała kilka swoich prac na wystawie organizowanej przez Art Association of Montreal, a dwa lata później otrzymała prestiżową nagrodę Jessie Dow.
W 1913 roku Royal Society of British Artists uhonorowało ją - mimo protestu swoich starszych członków, że jej sztuka jest zbyt nowoczesna - przyjęciem w swoje szeregi.
Następne dwa lata Helen spędziła w Londynie, pracując intensywnie w swoim studiu i rok w rok wystawiała swoje prace na wystawach organizowanych przez Royal Canadian Academy, głównie w Montrealu.
Na rok przed śmiercią stała się pełnym członkiem tej zasłużonej instytucji.

Zmarła nagle, mając zaledwie 35 lat. Zachorowała na cukrzycę, na którą wówczas jeszcze nie znano lekarstwa. (Jak wiadomo insulina została odkryta 5 lat później.)
Świat dowiedział się o tej wspaniałej artystce dopiero w latach siedemdziesiątych, kiedy to kilka z jej prac wystawiono na sprzedaż. Helen nie musiała tego wcześniej robić, ponieważ rodzina zapewniała jej dostatni byt.

 

W 1999 roku Art Galery of Ontario, dzięki staraniom Natalie Luckyj, zorganizowało wspaniałą wystawę prac malarskich zapomnianej artystki.
Dziś, Hellen McNicoll należy do czołówki kanadyjskich impresjonistów.


Opracowała: Emilia Turkiewicz
Na podstawie książki "100 Canadian Heroines famous and forgotten faces" by Merna Forster
oraz korzystając z wielu stron internetowych.