Ryszarda L. Pelc

 “Drogi i zacny Lwowiaku...

Panie Prof. Stanislawie. ...(slę)  bardzo serdeczne  pozdrowienia z jesiennego Lwowa ...” zaczyna swoj list  ks. Andrzej Jagiełka, proboszcz parafii we Lwowie. List ma datę, 4 listopada 2002

Ksiądz, budowniczy kościoła na Zboiskach, list kieruje do swego niestrudzonego “ambasadora” prof. Akielaszka z Bronxu, (Nowy Jork), który od paru lat prowadzi kampanię na rzecz tej budowy. Pomoc jest niezbędna więc dr Stanislaw Akielaszek (zobacz: Who is Who in Polish America) “zwołuje pospolite ruszenie”. Śle listy. Napisał więc i do mnie.

Więc i ja rzucam hasło: “Lwowiacy i ich potomkowie, miłośnicy Lwowa i sympatycy tego pięknego słynnego grodu! Łączcie sie i pomόżcie dokończyc budowę kościola .

Ze Lwowa płyną w świat apele o finasowe wsparcie. Ksiądz Andrzej Jagiełka, Zmartwychwstaniec, proboszcz parafii Matki Bozej Nieustającej Pomocy we Lwowie, potrzebuje go ogromnie. Na budowę kościoła potrzeba pieniędzy, bo nie wystarczy ani dobra wola, ani oddanie sprawie, ani największy nawet entuzjazm. A cud?  Już mial miejsce. Wladze ukraińskie  zwróciły  kościόł  (choć w rozsypce) polskim katolikom, mieszkańcom Lwowa. Według oficjalnych danych jest ich około 30 tysięcy.

W marcu 2002 roku minęło dziesięć lat, kiedy ksiądz odprawiał mszę przed zamkniętymi drzwiami, na pόł zrujnowanego ubogiego kościoła na Zboiskach, kiedyś podmiejskiej wsi, dzisiaj  jednej z  dzielnic Lwowa. Po sześciu latach nieustannych starań otrzymał zgodę na budowę nowego kościoła. Jest to pierwsza, od sześćdziesięciu lat, budowa Świątyni we Lwowie. Kamień węgielny pod budowę kościoła poświęcił Ojciec Swięty Jan  Paweł II .

***

Ksiądz Jagiełka, w jednym z listόw słanych  do swego "ambasadora dobrej sprawy" prof Akielaszka z grudnia 2001 pisze: "...z radością donoszę iż 1 grudnia 2001 ks. Biskup Stanisław Padewski dokonał poświęcenia nowej kaplicy już w murach wznoszonej światynii". Ale kolejny list nie jest juz tak entuzjastyczny. Ksiądz pisze:  " ..obecnie prace zostały wstrzymane z racji braku funduszy." (marzec 2002)
W liscie z 4 listopada 2002 ksiadz donosi  z gorycza "szkoda, ze nie udalo mi  się znaleźć hojnego sponsora jak choćby tego Polaka, który swoją fortunę życia ofiarował dla miasta NY (Nowy Jork). Finansowo jest ciężko...nie otrzymałem (od dwu lat) wsparcia z funduszu amerykańskich biskupów Pomocy Kościołowi na Wschodzie, a miejscowy hierarcha nie okazuje zainteresowania...praca spowolniała...w sytuacji krytycznej , dzięki ofiarności moich przyjaciół z Polski ...mogłem urgulować rachunki...według moich obliczeń potrzeba jeszcze 250 tysięcy dolarów” pisze Andrzej Jagiełka  .

Mury stanęly, ale wiele jeszcze trzeba włożyć materiałow i pracy. Ksiądz Jagiełka od paru lat z pełną energią gromadzi fundusze na budowe. Kwestuje po świecie. Opowiada o Lwowie, i jego mieszkańcach. Przypomina o historii miasta i  dramacie  polskich jego mieszkańcόw. Znajduje  zrozumienie. Wspierają go byli mieszkańcy Lwowa, i Ci, ktόrzy pamiętają rolę tego miasta w historii polskiego narodu. Wspomogli  też budowę księża Zmartwychwstańcy z Austrii, Niemiec, Kanady, Polski, Szwajcarii, Stanόw Zjednoczonych, Włoch. Ale, jak wspomniałam, ostatnio budowa kościoła na Zboiskach niemal stanęla, z braku funduszy. Czy można pozwolić na to, by owo zbożne dzieło zostało nie dokończone? Czy pierwszy po 60-ciu latach kosciół budowany we Lwowie, a więc Kosciół Symbol ma zostać nie dokończony? Drodzy, zacni  Lwowiacy i Ci , którym dziadkowie i ojcowie o nim opowiadali, odpowiedzcie na apel  ze Lwowa !

 “Lwόw pięknieje; na plac Mariacki wrόciła figura Matki Bożej, odbudowana została kaplica Maryi przy ulicy Łyczakowskiej.  Odnowiono ulicę Akademicką. Coraz piękniejszy jest trakt Wałów Hetmańskich od pomnika Mickiewicza do Teatru Wielkiego” pisał ks. Jagiełka.

Ja zaś wierzę, iż Kosciol na Zboiskach, dzięki ofiarności  byłych “Orląt”, zostanie ukończony. I stanie się  jeszcze jedną ozdobą tego wspaniałego, niepowtarzalnego miasta jakim jest Lwόw. Co wiecej, kościόł będzie świadectwem  ciągle żywej duchowej więzi pomiędzy tymi, ktόrzy tam zostali a tymi, ktorych wichry  historii wyrzuciły na inne brzegi. Wiedziona sympatią i sentymentem do Lwowa i Lwowiakόw, choć nie Lwowianka, postanowiłam dołaczyc do owego wołania  o pomoc w tym zbożnym dziele.

Ryszarda L. Pelc

PS. Więcej informacji na temat kościoła na Zboiskach znajdziecie Państwo też w "Bez uprzedzen"  w artykule pt. "Wołanie ze Lwowa"

www.bezuprzedzen.pl/ogloszenia/zboiska.shtml
http://www.nasza-gazetka.com/ng2001_6/lwow_x.htm

datki należy wysylac na ponizej podany adres 
12401503 BPKO LUBLIN V acc.# 1753590---17872

Ofiarodawcy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie moga wysylac dary (czeki lub money orders) na parafie Sw. Stanislawa w Chicago:
St. Stanislaus B.& M.
5352 West Belden Ave.
Chicago, IL 60639
 

poniżej zaś adres proboszcza
Ks. Andrzej Jagiełka
Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy
ul Mazepy 46
Lviv 290059
UKRAINE