Serwisy

Rozmaitości

Andrew V. Schally

1926 -
Nagroda Nobla 1977 w dziedzinie medycyny

Historia narodów jest także historią wojen, a losy poszczególnych obywateli niczym innym jak składanką narodowych dążeń, marzeń i potrzeb. Ziemia polska przedeptana kampaniami wojennymi obfituje w groby znane i nieznane i w takie karty historii, które zapisywane były przez Polaków z urodzenia i Polaków z wyboru, miłujacych kraj i oddających mu najwiekszy dar - pracę całego życia.

Po tym wstępie latwo mi będzie przejść do prezentacji człowieka, który w 1977 roku otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie nauk medycznych i oficjalnie przyznaje się do koneksji z Polską.
Zresztą pisząc swój życiorys podkreślał, że urodził się w Wilnie, w Polsce, 30 listopada 1926 roku i jest pochodzenia polsko - austro - wegiersko - francusko - szwedzkiego. Kto to taki? Wybitny endokrynolog, badacz i lekarz jednocześnie, marzyciel zapatrzony w przyszłość dziedziny, którą obrał sobie jako przedmiot dociekań naukowych
Gdyby odnieść się do wymienionych w jednym ciągu narodowych uwarunkowań, z łatwością się zauważy, że na pierwszym miejscu wymieniona została Polska. Rodzina przyszłego Noblisty zaistniała w Polsce może pod koniec XVIII, może na początku XIX wieku, ale już w połowie wieku minionego dziadek Andrzeja (przepraszam, że pozwoliłam sobie na spolszczenie imienia bohatera), czuł się Polakiem, a babka była Polką z krwi i kości. Pochodziła z rodziny Śniadowskich. Oboje dziadkowie mieszkali w Nowym Sączu i tam właśnie urodził się ojciec Andrzeja - Kazimierz Piotr Schally. Matką noblisty była Maria z Łąckich. Dla całości obrazu familii warto wspomnieć także o związkach emocjonalnych i patriotycznych z Polską. Kazimierz, Piotr - ojciec bohatera od bardzo wczesnej młodości działał w ruchu narodowo-wyzwoleńczym przeciwko zaborcom. Odznaczał się wielką żarliwością działania i olbrzymim oddaniem sprawie polskiej. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości służył w wojsku polskim. Przechodził przez kolejne szczeble kariery wojskowej od szefa Gabinetu Wojskowego ostatniego przed wojna Prezydenta Rzeczypospolitej - Ignacego Mościckiego włącznie. Zasłużył się uczestnictwem w kampanii wrześniowej 1939 roku, a podczas wojny służył w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie.
Po wojnie pozostał w Szkocji i tam także Andrzej Schally ukończył szkołę średnia, skąd wyjechał do Londynu na studia chemiczne. Pracę naukową rozpoczął w National Institute of Medical Research. Chyba nie odważyłabym się o Andrzeju pisać, bo na początek zaplanowałam prezentację Polaków pracujących dla wspólnego światowego dziedzictwa, a w jakis sposób związanych także z Kanadą, gdyby nie fakt, że właśnie w Kanadzie, w Montrealu podjął pracę w 1952 roku w charakterze pracownika naukowego na Uniwersytecie McGill i właśnie w Kanadzie (jak sądzę) wykształciły się jego zainteresowania endokrynologią. Endokrynologia jest poddyscypliną medyczną dość młodą, ale ma już wielu entuzjastów wierzących głęboko, że zglębianie tejże pomoże ujawnić procesy dotąd może omijane, może lekceważone, ale z pewnością traktowane po macoszemu.

Pionierami endokrynologii światowej byli także Polacy. Do nich należeli (tu pozwolę sobie wymienić jedynie nazwiska badaczy, chociaż jestem przekonana, że każdy z osobna zasługuje na odrębny artykuł) i tak: fizjologią zajmował się Napoleon Cybulski. On to wespół z Władysławem Szymanowiczem wykrył w nadnerczach adrenalinę. Świat jakby nie chce zauważyć polskiego wkładu w odkrycie i uparcie podaje jako jedynych odkrywców G. Oliviera i E. Schaefera.
Drugim był Stefan Kopeć, zamordowany przez hitlerowców w 1941 roku, który zajmował sie neurohormonami. Prace nad badaniem substancji chemicznych jakie wydzielaja komórki nerwowe prowadził także Polak - Bolesław Gutowski, toteż Andrzej Schally poszedł drogą już wydeptaną i wraz z Saffranem dostarczył niezaprzeczalnych dowodów, że centralny układ nerwowy w każdej niemal swej części odpowiada za inny rodzaj działalności wobec całego ludzkiego organizmu, a szczególna rola we wspaniale podzielonej pracy przypada podwzgórzu mózgowemu, które u człowieka waży około cztery gramy. Tym tropem podążało wielu naukowców światowych i ich odkrycia przynoszą rewelacje, które rewolucjonizują medycynę dzisiejszą, a być może wytyczają sposoby postępowania lekarskiego na jutro. Sam Schally przebadał funkcję neurohormonow, nazywając je hormonami peptydowymi, ze względu na skład chemiczny i budowę. W dwadzieścia kilka lat po odkryciu uwieńczonym najwyższą nagrodą światową, jesteśmy przekonani o doniosłości prac badacza. Zainteresowanych odsyłam do specjalistycznych publikatorów, w których znajdą odpowiedzi na szczegółowe pytania, a nam wszystkim wypada życzyć, abyśmy wielkość człowieka widzieli także i w tym, że bez względu na to, gdzie przebywa i co robi, potrafi powiedzieć ……SKĄD PRZYSZEDŁ.

Halina Czajkowska

Leave a Reply