Jurata Bogna Serafińska
Wywiad z Renatą Fiałkowską
Renata
Fiałkowska - aktorka, poetka, prozaik, prezes Klubu „Filemon”,
członek „Międzynarodowego Instytutu Teatralnego”, oraz
Stowarzyszenia Twórczo - Artystyczno - Literackiego, członek
honorowy Polish American Poets Academy. Organizatorka wystaw obrazów
krakowskich malarzy i plastyków, oraz spotkań z poetami. Jej pasje to teatr, poezja,
wegetarianizm i zwierzęta, a zwłaszcza koty. Wydała tomiki wierszy:
„Wszyscy gramy” 1993r., „Taniec marzeń”
1995r.,”Na obłoku” 1996r., „W bezsenne noce”
1999r., „Świat złudzeń” 2001r. (Wyd.
Miniatura),”Nocne wyznania” 2006r (Wyd. MCDN) i tomiki
opowiadań: „Fotelik szczęść i nieszczęść” 2002 r. i
„Moje i nie tylko moje przygody teatralne i nie tylko teatralne, ale
tylko dla dorosłych” 2003 r. (wyd. Miniatura).
Przeprowadzam serię wywiadów
z ciekawymi ludźmi - pisarzami, poetami, malarzami. Pani jest nie
tylko aktorką, pisarką i poetką, ale również miłośniczką kotów i
autorką utworów o tematyce „kociej”. Przyjaciele kotów są
na całym świecie. Czy zgodzi się Pani odpowiedzieć na kilka pytań?
Jak to się stało, że zaczęła
Pani pisać?
Sama nie wiem. Na pewno
nie z nudów, pracy miałam i mam moc, grałam bardzo dużo. Gdzieś 16,
czy 17 lat temu zaczęłam pisać, oczywiście do szuflady. Przychodzi
taki moment, że coś nie daje mi spokoju, coś mnie męczy, niepokoi i muszę przelać na papier moje myśli.
W 1992 roku na jakimś bankiecie ośmieliłam się spytać Henryka
Cyganika, kierownika literackiego teatru, w którym grałam, pisarza,
krytyka literackiego, poetę, wspaniałego człowieka, czy mógłby,
przeczytać moje wiersze i powiedzieć, czy mam dalej pisać, czy szkoda
czasu. Ocenił je bardzo pozytywnie i skierował do wydawcy. Mało tego,
do paru tomików napisał piękne posłowia. Mam szczęście do niezwykłych,
bezinteresownych ludzi, w jednym z tomików jest posłowie Macieja
Naglickiego, a w ostatnim Leszka Żulińskiego. W moich tomikach są
przepiękne rysunki Jerzego Napieracza.
Jeden z moich wierszy
powstał - to śmieszne - na raty. To znaczy jako pierwszy do
szuflady p.t. ”To za trudne” - cztery zwrotki, potem,
zupełnie osobno, „Wszyscy gramy” - trzy zwrotki, oba zostały umieszczone w
pierwszym tomiku „Wszyscy gramy”. Rok temu dodałam trzy
zwrotki „Jedno tylko wiemy” i tak z trzech wierszy powstał
jeden p.t. „To za trudne”, zamieszczony w ostatnim tomiku
„Nocne wyznania”.
Jakie miejsce w Pani życiu
zajmuje twórczość?
Ważne, obok działalności
w Klubach: Krakowski klub Wegetarian - „Żyj i pozwól żyć
innym”, który założyłam 1992r, Klub Przyjaciół Kota „Filemon”,
który założyłam w 2002r. i działalność w obronie zwierząt i naszej
Ziemi.
Na co zwraca Pani, przede
wszystkim, uwagę oceniając twórczość innych
W prozie czy poezji dla
mnie najważniejsza jest myśl. W związku z dużą ilością wydawanych
książek, wybieram tylko te, których temat mnie interesuje, czytając
staram się zrozumieć co miał na myśli poeta, pisarz, a więc zwracam
uwagą na treść, chociaż
oczywiście forma też jest ważna.
Jest Pani Prezesem prężnie
działającego Klubu „Filemon”. Siedziba Klubu mieści się w
Krakowie, a jego celem jest propagowanie życzliwości dla kotów i walka
z przesądami. Do klubu należy wielu pisarzy, poetów, aktorów. Są też
członkowie korespondencyjni spoza Krakowa. Czy mogłaby Pani powiedzieć
coś więcej na temat działalności Klubu i jego członków?
Celem naszych spotkań
jest nie tylko propagowanie życzliwości dla kotów i walka z przesądami,
których niestety jest bardzo wiele - n. p. „kot jest fałszywy”.
Fałsz to cecha ludzka, nigdy kocia. „Kocia skórka przykładana na
chore miejsce pomaga” - to absurd -żywy kot promieniuje
pozytywnie, skórka kocia to - to samo co kawałek wełnianego kocyka, czy
jasiek, tylko ogrzewa nie leczy. Uświadamiamy ludziom, że kot to nie
zabawka, a bardzo wrażliwa istota. Namawiamy do otwierania okienek w
piwnicach dla bezdomnych kotów, do sterylizacji kotek itd. Współpracujemy
z Empatią, Zielonymi Brygadami, ICPPC, Strażą dla Zwierząt,
Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami. Do Klubu przychodzi dużo ciekawych
ludzi kochających koty, o rożnych zawodach. Członkami Honorowymi są:
Aleksandra Boehm-Ziółkowska
- świetna pisarka, kochająca wszelkie zwierzaki, a szczególnie
koty, mieszkająca od lat w Stanach Zjednoczonych, autorka wielu książek,
między innymi uroczych „Podróży
z moją kotką”.
Leszek Żuliński - znany redaktor, znakomity pisarz, krytyk
literacki.
Red. Marek Nejman - wyjątkowy
człowiek, twórca postaci Kota Filemona.
Andreas Piróg - poeta mieszkający w Danii z ukochaną kotką
Julcią.
Jerzy Napieracz - wspaniały
malarz, grafik.
Ania Owczarek - piękna poetka, mieszkająca od lat w Paryżu
z dwoma kotami.
Ostatnio dołączyła do
nas Jurata Bogna Serafińska utalentowana poetka, pisarka, kochająca koty.
Klikając w Internecie na hasło
„Klub Filemon” można też obejrzeć pismo „Lamelli”.
Czy jest to pismo wyłącznie internetowe czy ma również wersję
papierową?
Pismo Lamelli to
Informator Śródmiejskiego Ośrodka Kultury (ŚOKu), wychodzi w formie
gazetowej, co miesiąc.
Jakie warunki należy spełnić
aby publikować w „Lamelli”?
O treści decyduje dyrektor ŚOKu i redagujący
pismo pracownicy Ośrodka, zawsze związane jest to z imprezami, które
odbywają się w ŚOKu.
Znalazłam w Internecie Pani
wiersz „Prawdziwe piękno”, w którym wymienia Pani wiele
powodów do radości, a między innymi „mruczenie głaskanego kota”.
To bardzo piękny wiersz. Czy i gdzie można znaleźć Pani utwory w
formie książkowej?
Moje tomiki są już
wyczerpane, ostatni p. t. „Nocne wyznania” można nabyć już
tylko u wydawcy M C D N, 30-003 Kraków, ul Lubelska 23.
W ostatnich czasach wiele „papierowych"
czasopism przeżywa kryzys, natomiast jak przysłowiowe grzyby po deszczu
powstają nowe portale internetowe. Czy uważa Pani, że Portale stanowią
przyszłość dla pisarzy, ponieważ młode pokolenie chętniej czyta z
ekranu monitora niż z książki?
Portale Internetowe są świetne
jako informacja, ale nigdy nie zastąpią książki.
Na zakończenie pytanie
osobiste. Czy może Pani zdradzić nad czym teraz pracuje?
Planuję wydanie tomiku
wierszy i prozy treścią nawiązujących do tematyki ekologii i zwierząt.
Jest to krzyk w obronie naszej
Ziemi i Braci Mniejszych.
Dziękuję za rozmowę.
Warszawa, dnia 22.III.2007r.
Opublikowano w
portalu „Gazeta Autorów”, „IRB” i polonijnej
„Gazecie DSP”.
|